Przejdź do treści

wlampieni

Ta strona to projekt mający na celu zebranie w jednym miejscu jak najszerszej wiedzy dotyczącej polskich lamp naftowych z naciskiem na latarnie stajenne, lampy karbidowe (np. konduktorskie) i lampy naftowo-żarowe (np. uliczne), lecz nie tylko. To projekt wspólny – wszystkich chcących wziąć w nim udział. Jako pomysłodawca zwracam się z wielką prośbą do kolekcjonerów, potomków właścicieli i pracowników fabryk, a także do ludzi posiadających jakiekolwiek nowe informacje oraz materiały takie jak: zdjęcia polskich latarń* i ich kloszy (szczególnie poszukiwane zdjęcia latarni „HEL-Ka”, „Super”, „Metallamp” oraz kolejowej „Perfekt”), katalogi i ulotki z epoki, plakaty, drewniane skrzynie z fabryk, przekazy ustne, nieznane publikacje, wzmianki i anonse prasowe, stare zdjęcia latarń w użyciu i zdjęcia z fabryk oraz wszelkie inne materiały o kontakt ze mną pod adresem email. Informacje mogą okazać się bardzo cenne w budowaniu tego kompendium dostępnego dla wszystkich pasjonatów.

W pożodze wojennej zaginęła dokumentacja. Były ważniejsze rzeczy niż dbanie o sprawy wówczas nieistotne. Niektóre zakłady zamknięto lub wyłączono z produkcji lamp i latarń. Czasy powojenne przyniosły dalsze likwidacje lub nacjonalizację istniejących fabryk prywatnych. Ponownie nie był to okres poszanowania dla świadectw minionej epoki. Zwalniano „niewygodnych” ludzi, a materiały namacalne najczęściej lądowały w wielkich fabrycznych i tych mniejszych, domowych piecach. Potem na niekorzyść działał już tylko czas. Latarnie zużywały się, lub rdzewiały w kącie i lądowały na złomie. Właściciele fabryk i ich pracownicy powoli wymierali.

Już na samym początku mojej przygody zauważyłem olbrzymią lukę w wiedzy oraz sprzeczne informacje krążące w środowisku. Postanowiłem przeprowadzić kwerendę, by poskładać rozproszone kawałki tej układanki. Spędziłem setki godzin na wertowaniu zasobów cyfrowych oraz na rozmowach z kolekcjonerami tak w Polsce jak i za granicą. Z urywków informacji, wzmianek i anonsów gazetowych odnalezionych w zasobach cyfrowych i w prywatnych zbiorach, udało się od nowa napisać historię powstania wielu latarń i wyciągnąć liczne wnioski, a przy okazji obalić kilka mitów i odkryć istnienie nieznanych dotąd lamp. Niezwykle ważnym źródłem były dla mnie konsultacje z zaprzyjaźnionymi polskimi kolekcjonerami. Każdy z nich, mniej lub bardziej świadomie, dołożył swoją cegiełkę. Chciałbym tu wyrazić swoją wdzięczność w szczególności wobec Jacka Szatkowskiego – kolekcjonera latarń stajennych z całego świata – człowieka, którego spostrzeżenia, jak i sam materiał porównawczy w kolekcji, będą zawsze nieocenione. Kolejną osobą jest Sebastian Winniczuk, również kolekcjoner, dzięki któremu zauroczyłem się magicznym światem latarń stajennych. Bardzo ważną osobą w tym projekcie jest Marcin Herrmann, który, choć o tym nie wie, wskazał kierunek i tak się to dalej potoczyło 🙂

Mam na imię Mateusz i kolekcjonuję wyłącznie latarnie polskie. Odrestaurowuję je i daję im drugie życie. Jeżeli posiadasz polską latarnię, chciałbyś się czegoś o niej dowiedzieć lub jest Ci niepotrzebna – koniecznie skontaktuj się ze mną. 

*by utrzymać charakter i klimat minionych czasów, na stronie będę posługiwał się określeniem „latarń” jako odmianą słowa „latarnie” w dopełniaczu.